wtorek, 2 sierpnia 2011

Z odwiedzinami u Chopina...

Koncert Chopinowski w Łazienkach Królewskich

7 komentarzy:

Anonimowy pisze...

A gdzie fortepian i pianiści ?

Karolka pisze...

Obok Chopina, pod tym białym namiotem :)

Anonimowy pisze...

Szkoda, że trzeba ich szukać :)

Elżbieta pisze...

Taki luz na koncercie szopenowskim to coś całkowicie nowatorskiego. Ładnie to pokazałaś. Całkowity luz:)

Agnieszka pisze...

Fajnie to ujęłaś - publiczność w roli głównej, słonce, luz - chyba nieczęsty widok na takich koncertach :-) Podoba mi się!

Anonimowy pisze...

Zasłuchanie na trawie lub z książką w ręku jak pani na ławce - piękne zdjęcia. Takie zasłuchane, ale bez nadęcia Łazienki chcę widywać jak najczęściej.

PS Dziś pierwszy raz trafiłam i będę powracać po więcej. Bardzo podobał mi się również ten słoneczny Budapeszt, taki toskański, ciepło leniwy.

Pozdrawiam! :)

Karolka pisze...

Elżbieta, Agnieszka - Rzeczywiście, atmosfera była mniej formalna niż to zwykle bywa na koncertach muzyki poważnej, aczkolwiek bardziej ze względu na warunki otoczenia niż na przykład zachowanie publiczności - ta słuchała w wielkim skupieniu. Miałam zresztą wrażenie, że płynę trochę pod prąd wykraczając poza samo słuchanie - przechadzając się w międzyczasie i robiąc zdjęcia, a później oddając się lekturze w cieniu drzewa...

JJ - Rozgość się i powracaj, zapraszam!:)) Jeśli chodzi o Łazienki w tym wydaniu, koncerty odbywają się w każdą niedzielę do końca września więc jeszcze masz szansę :) Och, ja bym się chętnie jeszcze raz wybrała i od razu po koncercie urządziła piknik na trawie! ;)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...