niedziela, 19 czerwca 2011
sobota, 18 czerwca 2011
Rabarbar love!
Rabarbar - moje tegoroczne odkrycie. Wcześniej przechodziłam obok niego obojętnie, a w tym roku skusiłam się po raz pierwszy na zrobienie rabarbarowego kompotu i... na jednym razie się nie skończyło ;)
Przy wcześniejszych próbach trochę się dziwiłam dlaczego kompot jest zielony, a nie różowy. A dziś - niespodzianka! - taki kolor, jakiego spodziewałam się wcześniej!
Mmmm... pycha!
Przy wcześniejszych próbach trochę się dziwiłam dlaczego kompot jest zielony, a nie różowy. A dziś - niespodzianka! - taki kolor, jakiego spodziewałam się wcześniej!
Mmmm... pycha!
wtorek, 7 czerwca 2011
Słoneczny Budapeszt
Po pierwszej wizycie Budapeszt dołączył do moich ulubionych miejsc. Najchętniej zajrzałabym tam w każdą, najmniejszą nawet uliczkę i podziwiała pięknie zachowaną architekturę... I te widoki z góry na całe miasto, przestrzeń nad Dunajem zagospodarowaną do perfekcji! Ach!
Z pewnością tam jeszcze wrócę, nie raz, aby odkrywać nowe zakątki! :)
Z pewnością tam jeszcze wrócę, nie raz, aby odkrywać nowe zakątki! :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)