To miejsce zachwyciło mnie już od pierwszych chwil spaceru. Skąpana w słońcu wioska, rozciągające się dookoła winnice, domki jak z obrazka... Takie widoki kojarzyły mi się wcześniej z Toskanią, a tu niespodzianka - znaleźliśmy je w okolicach Budapesztu.
Celem naszej podróży była przydomowa, rodzinna winiarnia. Wino co prawda nie trafiło w mój gust, za to widoki były wyborne...
Lubie wracać do tych zdjęć. Są takie ciepłe, słoneczne...
środa, 25 maja 2011
niedziela, 22 maja 2011
Bańkowy świat
Rynki kilku polskich miast zapełniły się wczoraj kolorowymi bańkami mydlanymi. Było pięknie i marzycielsko. Przypomniały mi się beztroskie czasy dzieciństwa...
środa, 18 maja 2011
Subskrybuj:
Posty (Atom)